• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wcale nie ma nas, nie dziejemy się.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2011
  • Listopad 2010
  • Lipiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Listopad 2009
  • Sierpień 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Grudzień 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Maj 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004

Archiwum lipiec 2010

bo jeśli wybudują nam pomniki

Pozakręcałam wszystkie kurki w mieszkaniu. Obejrzałam już wszystkie lustra, na każdej ścianie. Zaglądam pod dywany, tylko nie rozumiem, po co.

W zasadzie nic się nie zmieniło. Ani we mnie, ani tutaj. Jednak odczuwam boleśnie stratę i niedopasowanie do rzeczywistości. Dorosłość?

Jestem tragicznie niespójna, twarda teraz, za trzy minuty najchwiejniejsza z najchwiejniejszych. Chodzi o to, żeby szukać? Nie wymyślę niczego nowego, wszystko już było, powstają teraz mniej lub bardziej zmanierowane, nieudolne kopie. Nie chcę. I nie umiem być od nowa. Prowadzę niekończące się dialogi-monologi ze sobą, by cokolwiek zrozumieć, ale to nudne, bezcelowe i jałowe. Nie ma świata, nie ma przyszłości. Skończyło się. A zaraz potem wybudują mi pomnik. Co znaczy, że nie pasuję?

Alkohol wynika z beznadziejności, czy beznadziejność z alkoholu? Z nim źle, bez niego nudno. Chyba nie tak, jak chciałam. Nie z tymi. Paranoiczne wizje z pistoletem, coraz częściej niebezpiecznie. Obiecuję, postaram się, na nowo. Grzecznie, poukładanie, tak, jak oczekujecie. Ukłon w stronę panów i pań! Żadnych aluzji, czysta forma idealności. Na zewnątrz. Zamknęłam książkę, koniec opowieści. Jutro wymyślę coś nowego, o sobie, o świecie, o ludziach.

Zapomniałabym. Jestem tylko ja. Liczby mnogie nie wchodzą w rachubę.

12 lipca 2010   Komentarze (1)
Czaro | Blogi