Niesie Cie pozytywna mysl, ze nie jest zle,...
Mimo wszystko, ja wiem, ze mam sile. Wielka sile, ktora pozwala trwac i pomagac innym. Bo teraz nie ja jestem wazna. Ja poradze sobie w kazdej sytuacji sama. Oni sa obok i potrzebuja. Kiedy podaje dlon, mam satysfakcje. Niejednokrotnie kilka slow wystarczy, zeby bylo lepiej. I wiem juz, ze jest roznie, jednak nie to jest wazne. Tylko czasem moja pozytywna energia jest na wyczerpaniu. Wtedy brakuje czegos, lub kogos...Ale zwykle rozum bierze gore nad uczuciami. I tak ma byc. Spokoj. Bo nie jestem tu dla siebie.