pustka
[ ]
nie ma juz nic...
nic nie czuje
jestem sama
to wszystko tak bardzo rani
bol
cierpienie
samotnosc
boje sie
odejdz...przeszkadzasz mi...
nie potrzebuje Cie...
i tak mi nie pomozesz
nie...to juz nie ja...
mnie juz przeciez nie ma...
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
| 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
[ ]
nie ma juz nic...
nic nie czuje
jestem sama
to wszystko tak bardzo rani
bol
cierpienie
samotnosc
boje sie
odejdz...przeszkadzasz mi...
nie potrzebuje Cie...
i tak mi nie pomozesz
nie...to juz nie ja...
mnie juz przeciez nie ma...
ja jestem Ludogorem i fajnie mam teraz:)
i wyszlam z wojska i tam fajnie tak jest jak sie wyjdzie
wojsko bylo na rynku
A Ludomir sie znow upil
i on ksycy
i Pawel tes bo oni to inni...
kocham Cie, wies?
strasnie Cie kocham:)
fajnie jest miec swoj wlasny swiat:)
Tak bardzo nienawidze ludzi. To jest juz chore. Zastanawiam sie, dlaczego? Nie potrafie zyc z ludzmi, ale nie moge tez byc sama. Jakas paranoja...i moje Slonecko ma dola...przez ludzi:( ehs...:(
jakos sobie zyje. Dochodze do wniosku, ze zeby byc czlowiek szczesliwy, musialabym byc caly czas pijana. Tak jak ostatnio....wtedy bylo naprawde dobrze....A teraz jakos sobie jest. Jeszcze jestem silna...bo sie nie pocielam od bardzo[jak dla mnie] dlugiego czasu. Co bedzie dalej...? Wolalabym nie wiedziec...
Oni
Doprowadzili mnie do krawedzi...
Stoje nad przepascia
jeden krok
i koniec...
nie...jeszcze nie teraz...
Kiedy skonczy sie juz wszytsko
nie wazne w jaki sposob
oni mnie nie zniszcza...
jestem silna
wierze
jestem wolna
i wtedy juz nikt mnie nie ograniczy
nie bedzie mnie inwigilowal
wtedy tylko JA bede decydowac...