• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wcale nie ma nas, nie dziejemy się.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

zołza

Uwielbiam zachody u Ciebie i wschody u mnie. Kawałek betonu i niebo do samego nieba. I wtedy cały świat jest mój. Długie noce bez snu i dni w biegu. Unoszenie się ponad wszystkim, bo wtedy nic mnie nie dotyczy, nie należy do mnie. Ubóstwiam promienie słońca, przeświecające przez drzewa, zapach powietrza i to zmęczenie. I spokój, idealny, rozluźniony spokój, bo nic po za tym, co kocham, nie istnieje. Ale już tego nie mam w całości, mam tylko w kawałkach, bo nie można tak zbyt długo. Czy coś sie zmieni? Nie wiem. Porozmawiajmy, kiedy powietrze znów zacznie pachnieć wolnością. Poczekaj, już niedługo. I może będą zachody i wschody, i dni do utraty tchu, tylko po to, żeby na chwilę zapomnieć i znaleźć to, co zgubione. Dziś niemożliwe, bo jestem zołzą i nie chcę nic więcej, poza sobą. I dobrze mi z tym. Pełno skrajności, wychodzę szukać szczęścia gdziekolwiek. A ono tak blisko, chyba? Nieważne, nie dziś. Dobrze tak, zapominam. Nie wierz mi, tak jest łatwiej. Ciebie też potrafię zabić.
13 stycznia 2008   Komentarze (1)
aanita
13 stycznia 2008 o 14:28
jak tu ładnie...

Dodaj komentarz

Czaro | Blogi