• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wcale nie ma nas, nie dziejemy się.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

tu.

Znow jestem tu, wiesz? I nie wiem, co dalej. Sprobuj mnie zrozumiec, tak tak. Wiem, o co chodzi. Problem zaczyna sie w momencie, w ktorym zaczynam widziec zbyt duzo. Czyli zawsze. Twoje interpretacje. Nie chce w nie wierzyc, bo ja tez wiem. Ah, pewne osoby irytuja, niesamowicie. Byc moze cala reszta jest tak, jak byc powinna. Te malutkie mysli i te duze. Nawet nie wiesz, jakie to zabawne. Ide, ale chowam sie. Szczelnie ukryta mysl moja, tylko moja. Sa ludzie, ktorzy tez widza, ale czy to wazne? Pomyslalam sobie. Jestem kims innym. Potrafie zaskoczyc sama siebie. Omijam Cie. Ucieklam. Przeciez to bez sensu, przeciez nie ma szans. Jedna wielka przeszkoda, nie do przebycia. I Ty chcesz, dalej chcesz...Cieszy jedynie fakt, ze zrozumiales, ze to sie nigdy nie uda. I te slowa wyszly od Ciebie. Nie musialam ranic kolejny raz. Skonczmy to. Wszystko juz jest jasne. Plomien swiecy. Lubie obserwowac ludzi. Szczegoly. Detale. Skad ja to wszystko wiem?  Czasem boje sie siebie samej. Niedawno pomyslalam znow o tym, co bylo tak dawno. O mojej slabosci, obsesji, uzaleznieniu. Nie znalazlam tego nigdzie, widocznie zeby z tym skonczyc, pozbylam sie wszytskiego, co mogloby przypomniec i znow sklonic do tego. Teraz juz sie nie boje, wiem, ze nic nie zrobie, nie powtorze tego bledu. Najwiekszym bolem bylo wtedy to, co zostawalo, nawet jesli bylo tego niewiele. Moja wlasna, prywatna glupota. Dziecinada, dokladnie. Wyroslam juz z tego. Pozwalam sobie teraz na cos innego. Labirynt. Ktos wyprowadzi mnie z niego? Duzo tego. Lubie powroty. I lubie pamietac.

06 stycznia 2007   Komentarze (1)
lisia
12 stycznia 2007 o 20:35
powiem Ci tak: nie mam z Tobą teraz kontaktu i nie wiem zabardzo co sie z Tobą dzieje, ale... uzależnienie...??? Ty i uzależnienie...? Przychodzi mi na myśl tylko jedno,ale nigdy nie miałas poranionych rąk. Nie wiem. nie mam pojecia, sprytnie piszesz te notki, nie można z nich nic konkretnego wywnioskowac...:) Piszesz to jakby w formie listu, kazdą notke. w zasadzie wszystko jest w porządku ale jesli te \"listy\" są do jednej osoby to ciekwai mnie kto Ci tak strasznie w życiu namieszał... w sumie nigdy nie było tak,że siedziałas zdołowana, być moze jestes introwertyczką, zwyczajnie nie pokazujesz tego po sobie..nie wiem kim jestes teraz.. A może te listy są do samej siebie...? pozostaje mi tylko gdybać. Zastanawiałam sie wiele razy do kogo piszesz. rozważałam juz mozliwosc ze poprostu do czytelnika zwracasz sie bezposrednio, przychodził mi na myśl tez Twoj tata, albo ktoś kto siedzi w Twojej głowie i tylko Ty go znasz i walczysz z nim, nie chcesz go tam miec. Na zewnątrz tak n

Dodaj komentarz

Czaro | Blogi