Nikt nie wie, co będzie dalej. Nikt nie chce wiedzieć. Odsuwam na bok czarne chmury z nad czoła, mam tę chwilę i trzymam ją w garści. Byle by było jakoś tak. Wiosennie ogłupiona powietrzem, rozpływam się w przestrzeni i dobrze mi tak. Nic więcej nie trzeba. A teraz przeżyć dwa i pół tygodnia. Damy radę, to nie tak dużo.
Gabriela Jogobella Truskawkowa
28 kwietnia 2008 o 23:12
2,5 tydonia, dla ogółu tak niewiele - pstryknięcie palcem, a dla WAS? Dla Was to wieczność. Nieustanna pustka zapełniana telefoniczną rozmową i sms-ami.
Nie czekam.
Chyba nie chcę czekać
na lepsze jutro.
nieznana145
13 kwietnia 2008 o 15:27
szczescie przyjdzie.nie watp w nie.
trzymaj sie ,pozdrawiam,
i zajrzyj na mojego bloga i napisz , a wlasciwie poradź mi.
nieznana145
Nie czekam.
Chyba nie chcę czekać
na lepsze jutro.
trzymaj sie ,pozdrawiam,
i zajrzyj na mojego bloga i napisz , a wlasciwie poradź mi.
nieznana145
Dodaj komentarz